Humor - Na wesoło, żarty, żarciki ;)
Kora - 2010-02-17, 18:03 Temat postu: Na wesoło, żarty, żarciki ;) Facet dostał na urodziny papugę. Szybko zorientował się, ze ma ona okropny nawyk przeklinania I rzuca mimochodem co drugie słowo. Coz miał jednak zrobić - wyrzucić zal, zawsze to jakiś towarzysz, zresztą prezent.
Wiele dni starał się walczyć ze słownictwem papugi.
Mówił do niej mile słowa, puszczał łagodną, klasyczna muzykę, robił wszystko, żeby dać papudze dobry przykład. Słowem - pełna poświecenia terapia I wszystko na nic.
Pewnego dnia, kiedy papuga wstała lewa noga I była wyjątkowo wredna, facet nie wytrzymał. Zaczął krzyczeć, ale papuga darła się głośniej. Potrząsnął nią. Wtedy nie dość, ze go zbluzgała , to jeszcze dostał parę razy dziobem. Zdesperowany wrzucił ptaszysko do zamrażarki, zatrzasnął drzwi, oparł się o nie I zsunął w dol. Papuga rzuciła się kilka razy o ściany zamrażarki, cos zabełkotała I nagle wszystko ucichło.
Facet ochłonął trochę, zaczął mieć wyrzuty sumienia. Otworzył szybko drzwi zamrażarki. Papuga milcząc weszła na jego wyciągnięte ramie I powiedziała:
-"Najmocniej przepraszam, ze uraziłam pana moim słownictwem I zachowaniem. Proszę o przebaczenie, dołożę wszelkich starań, aby się poprawić I nie dopuścić do podobnych scen w przyszłości".
Facet był w szoku, już otwierał usta, żeby zapytać, co spowodowało tak radykalna zmianę, kiedy odezwała się papuga:
-"Czy mogę pana uprzejmie zapytać: co zrobił kurczak ?
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
http://demotywatory.pl/69...pomysl-zyczenie
Do pana Zdzicha Kwiatkowskiego, który od dłuższego czasu nie opłacał rachunków za gaz, przyszło upomnienie w dość ostrym tonie, podpisane przez kierownika działu windykacji Zakładu Gazowniczego.Pan Zdzich wziął kartkę papieru, usiadł przy biurku i odpisał, co następuje:
Szanowny Panie,
pragnę Pana poinformować, iz raz na miesiąc, gdy otrzymuje rentę, zbieram wszystkie rachunki dotyczące opłat za mieszkanie i resztę mediów. Wrzucam je do dużego dzbana, mieszam i losuje trzy, z którymi idę na pocztę i opłacam.
Jeżeli pańska Instytucja pozwoli sobie choćby jeszcze raz przysłać do mnie list utrzymany w podobnym tonie, to jej faktury na rok zostaną wykluczone z loterii.
ZAJEBIOZA :
Wiesz, ze żyjesz w roku 2006, gdy:
1. Niechcący wprowadzasz hasło do mikrofalówki.
2. Od lat nie układałeś pasjansa prawdziwymi kartami.
3. Masz 15 numerów telefonów do twojej czteroosobowej rodziny
4. Wysyłasz maile do osoby przy sąsiednim biurku
5. Nie utrzymujesz kontaktu z rodzina i znajomymi, którzy nie maja maila.
6. Po długim dniu pracy odbierasz telefon mówiąc nazwę firmy.
7. Kiedy dzwonisz z domu wciskasz najpierw 9 lub 0
8. Od czterech lat siedzisz przy tym samym biurku, a pracujesz dla
trzeciej z kolei firmy.
10. Dowiadujesz się z wiadomości, ze zostałeś zwolniony z pracy.
11. Twój szef nie umiałby wykonywać twojej pracy.
12. Zatrzymujesz samochód pod blokiem i dzwonisz z komórki do domu, żeby ktoś zszedł i pomógł ci wypakować zakupy.
13. Każda reklama ma na dole adres www.
14.Wychodząc bez telefonu komórkowego, którego używałeś przez ostatnie 20 lub 30 (lub 60) lat, wpadasz w panikę i wracasz po niego do domu.
15. Wstajesz rano i wchodzisz na internet, zanim wypijesz kawę.
16. Odwracasz głowę na boki, żeby się uśmiechnąć.
17. Czytasz to i się zaśmiewasz.
18. Nawet gorzej; wiesz już dokładnie, komu to prześlesz.
19. Jesteś zbyt zajęty, żeby zauważyć, że nie było punktu 9.
20. Przesunąłeś stronę do góry, żeby sprawdzić, ze nie było punktu 9.
A teraz śmiejesz się z siebie!
No dalej, roześlij to swoim znajomym
Kanadyjczyk je sobie spokojnie śniadanie (chleb z marmoladą i coś tam jeszcze), przysiada się do niego żujący gumę Amerykanin.
-To wy w Kanadzie jecie cały chleb?
-No tak.
-Bo my w USA jemy tylko środek. Skórki odrywamy, zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy
przerabiamy na croissanty i sprzedajemy do Kanady - stwierdza pogardliwie Amerykanin, żując swoją gumę.
Kanadyjczyk nic.
-A marmoladę jecie? - pyta dalej Amerykanin.
-No, tak.
-Bo my w USA jemy tylko świeże owoce. Skórki, pestki i tak dalej zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na dżem i sprzedajemy do Kanady. I dalej żuje gume.
-A seks w USA uprawiacie? - pyta Kanadyjczyk.
-No oczywiście .
-A z prezerwatywami co robicie?
-Wyrzucamy.
-Bo my w Kanadzie to swoje zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyklingu, przerabiamy na gumę do żucia i sprzedajemy do USA...
Rzecz dzieje się w szpitalu psychiatrycznym. Od wielu lat przebywa
tam pan Tadek. Pan Tadek nie odezwał się do nikogo przez ten okres i generalnie zajmuje sie patrzeniem w okno. Pewnego letniego
popołudnia za oknem pojawia się ogrodnik, który nawozi grządki z
truskawkami. Po godzinie wpatrywania się w ogrodnika pan Tadek po malutku wstaje i rusza w stronę okna, otwiera je powoli,
patrzy na ogrodnika, patrzy na truskawki i wypowiada zdanie:
- A co pan robi?
Konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupełnie zszokowani -
pan Tadek się odezwał!
Ogrodnik odpowiada:
- Ja, panie Tadku, nawoże truskawki.
Pan Tadek myśli i w końcu:
- Co?
Ogrodnik:
- No... posypuje je nawozem.
Pan Tadek po namyśle:
- Co?
Ogrodnik:
- No ... posypuje truskawki gównem, żeby były lepsze.
Pan Tadek myśli:
Pan Tadek zamyka pomału okno i zamyślony wraca na miejsce. Siada
i myśli.
Po pół godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mówi:
- Wie pan co, ja truskawki posypuje cukrem, żeby były lepsze, ale
ja to podobno jestem p.........ny.
Mąż pewnej kobiety wyjechł w delegacje, więc ta postanowiła zrobić w tym czasie coś dla domu i kupiła szafę. Mili panowie ze sklepu meblowego szafę przynieśli, ustawili i poszli sobie, a właścicielka już zaczęła się cieszyć nabytkiem, kiedy nagle za oknem przejechał tramwaj i w tym momencie szafa z hukiem otworzyła się na oścież. Kobieta szafę zamknęła, ale zaraz za oknem przejechał drugi tramwaj i szafa znów z hukiem otworzyła się na oścież. Sytuacja powtarzała się za każdym razem, gdy przejeżdżał tramwaj, w końcu kobieta zadzwoniła do sklepu z prośbą o pomoc. Sklep przysłał faceta, który obejrzał mebel ze wszystkich stron i nie stwierdził żadnej usterki. W końcu stwierdził "Miła Pani, proszę mnie zamknąć w tej szafie i jak przejedzie tramwaj to może zobaczę jaki jest mechanizm problemu". Kobieta zrobiła jak prosił i poszła po zakupy. W tym czasie wrócił z delegacji mąż i zobaczył szafę. Obejrzał ją, po czym zajrzał do środka i zobaczył faceta.
Mąż (groźnie): Co pan tu robi?!
Facet (z rezygnacją): Jak powiem, że czekam na tramwaj to pan i tak nie uwierzy...
Przychodzi facet do fryzjera na golenie w starym stylu (czyli brztywą). Szef przyjął akurat ucznia, wiec postanowił nowicjusza przetestować. Zlecił mu ogolenie delikwenta.
Chłopak z nerwów cały się trzęsie, bo
1. szef siedzi obok i obserwuje
2. robi to pierwszy raz
ale przystępuje do działania
zaczyna golić, i nagle ciach, ręka mu drgnęła i zaciął gościa
jak szef to zobaczył, spuchł ze złości, jak się zamachnął
ale chłopak był szybszy uchylił się i dostał klient
Chłopakowi ręce się trzęsą jak galarety,
więc za długo nie trzeba było czekać, aby zaciął klienta drugi raz
jak szef to ujrzał, z wściekłości zrobił się czerwony, jak ruszył i już miał uczeń w ucho dostąc, ale się uchylił i znowu dostał klient
Uczeń będą strzępkiem nerwów goli dalej
ale nie mozna tak długo w napięciu
więc znowu ręką drgnęła i ciach
ucho klienta upadło
Uczeń zbladł
i nagle słyszy jak klient do niego mówi:
" Panie, kopnij pan to ucho pod stół, bo jak szef to zobaczy to mnie chyba zabije"
Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ!!! Zrozumiałeś synku???
Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:
- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA??
- TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie!!! TO JEST POLITYKA!!!
Jasio na lekcji polskiego odmienia rzeczownik "kot" przez przypadki:
- Mianownik: kot
- Dopełniacz: kota
- Celownik: kotu
- Biernik: kota
- Narzędnik: z kotem
- Miejscownik: o kocie
- Wołacz: kici kici!
Mały kotek wraca ze szkoły. Mama pyta go czy był grzeczny.
- Miau, miau!- odpowiada kotek.
- A jak ci poszła lekcja języka obcego?
- Hau, hau!
Na lekcji biologii nauczycielka pyta:
- Kto mi wymieni cztery zwierzęta z rodziny kotów?
Jasio:
-Kocur, kocica i dwoje kociąt!
[ Dodano: 2010-04-20, 14:59 ]
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
[ Dodano: 2010-05-05, 21:25 ]
http://www.smog.pl/wideo/...gotowany_kawal/
lukaszg8 - 2010-09-10, 03:11
http://mistrzowie.org/671/Brud
Kora - 2010-09-10, 08:51
E no ja widzę że ktos u po nocach spać nie może
Gdzieś to już czytałam ale w innym wydaniu, tzn innego samochodu
lukaszg8 - 2010-09-10, 22:29
to nie noc to juz poranek
Kiler - 2010-10-01, 20:44
> List od uzytkowniczki:
> Dzien dobry.Chce skopiowac film na dyskietke, gdy dam kopiuj pojawia
> mi sie komunikat, ze na dysku A nie ma wystarczajaco miejsca. Potem
> daje "skopiuj skrót" i wtedy mi sie film miesci na dyskietce. Problem
> jednak powstaje, gdy chce go uruchomic na innym komputerze, dlatego,
> ze  pojawia mi sie komunikat "skrót nie zostal znaleziony",
> równoczesnie na moim komputerze ten film normalnie uruchamiam. Co z
> tym moge zrobic?
>
> Odpowiedz informatyka:
> Droga uzytkowniczko, do swojej torebki nie zmiesci Pani swojego futra.
> Karteczka z tym, ze futro ma pani w szafie, do torebki sie jednak zmiesci.
> Tak, wiec dopóki jest Pani w domu a przeczyta Pani karteczke z
> torebki, ze futro jest w szafie, bez problemu je Pani tam znajdzie.
> Gorzej, gdy, bedac u przyjaciólki wyciagnie Pani karteczke z torebki i
> przeczyta, ze w szafie ma Pani futro. W szafie u przyjaciólki moze
> Pani dlugo szukac, ale tego futra tam Pani na pewno nie znajdzie.
> Jeszcze podpowiedz:
> Torebka = dyskietka
> Futro = film
> Karteczka = skrót
> Szafa = komputer
> mol w szafie = wirus komputerowy
> Sasiad w szafie = hacker
[ Dodano: 2010-10-01, 22:36 ]
N 49° 20' 20.76"
E 19° 59' 47.79"
Grabarz - 2010-10-02, 07:14
hahaha mistrzostwo
Kora - 2011-01-02, 16:10
Jadymy z tym koksem, boście zaspali jak niedźwiedzie
Zajęcia terapeutyczne dla mężczyzn :WSTĘP WOLNY
Uwaga:
ze względu na trudny i zaawansowany charakter, każde ze spotkań musi być ograniczone do maksimum ośmiu uczestników.
Kurs jest weekendowy i obejmuje następujące zagadnienia:
DZIEŃ PIERWSZY
1. JAK WYKONAĆ KOSTKI DO LODU - Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.
2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH? - Dyskusja.
3. RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ - Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.
4. NACZYNIA I SZTUĆCE; CZY LEWITUJĄ SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU? - Debata panelowa z udziałem ekspertów.
5. PILOT DO TELEWIZORA - Utrata pilota - linia pomocy i grupy wsparcia.
6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY - Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania.
7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA - Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.
DZIEŃ DRUGI
1. PUSTE KARTONY I BUTELKI; LODÓWKA CZY KOSZ? - Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne.
2. ZDROWIE; PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA - Prezentacja PowerPoint.
3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ - Wspomnienia tych, którzy przeżyli.
4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI? - Gra na symulatorze.
5. DOROSŁE ŻYCIE; PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ Ą A TWOJĄ PARTNERKĄ - Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról.
6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM W ZAKUPACH - Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.
7. TECHNIKI PRZEŻYCIA; JAK ŻYĆ BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE - Dostępni indywidualni psychoterapeuci.
Serdecznie zapraszamy
Mówią iż należy codziennie jeść jedno jabłko ze względu na żelazo i jednego banana ze względu na potas, także jedną pomarańczę na wit. C, tudzież półmelona żeby poprawić trawienie, oraz filiżankę zielonej herbaty bez cukru aby zapobiegać cukrzycy. Każdego dnia należy pić dwa litry wody (tak, a potem je wysikać na co schodzi dwukrotnie więcej czasu niż na wypicie) Codziennie należy pić Activię lub inny jogurt, żeby mieć L. Casei Defensis, i choć nikt nie wie
co to jest za g...o, wygląda na to że jeśli codziennie nie zjesz półtora miliona, zaczynasz widzieć ludzi niewyraźnych.. Codziennie jedną aspirynę żeby zapobiegać zawałowi i lampkę czerwonego wina w tym samym celu, plus jeszcze je białego na układ nerwowy i jedno piwo już nie pamiętam na co. Jeśli wypijesz to wszystko razem, to nawet jeśli od razu dostaniesz wylewu, to nie masz się co przejmować, bo nawet się nie zorientujesz..
Codziennie trzeba jeść błonnik. Dużo, ogromne ilości błonnika, aż zdołasz wypróżnić cały sweter.
Należy przyjmować między sześcioma a ośmioma posiłkami dziennie, lekkimi, i oczywiście nie zapominając o dokładnym pogryzieniu sto razy każdego kęsa. Robiąc małe obliczonko już na samo jedzenie zejdzie Ci z pięć godzinek.
Po każdym posiłku należy umyć zęby, to znaczy po Activii i błonniku zęby, po jabłku zęby, po bananie zęby... i tak dokąd starczy zębów..
Lepiej powiększ łazienkę i wstaw sprzęt audio, ponieważ między wodą, błonnikiem i zębami spędzisz tam dziennie wiele godzin..
Trzeba spać osiem godzin i pracować kolejne osiem, plus pięć jakie potrzebujemy na jedzenie = 21. Jeśli nie spotka Cię coś niespodziewanego zostają Ci trzy. Wg statystyk oglądamy telewizję trzy godziny dziennie. No dobrze, już nie możesz, bo codziennie trzeba spacerować co najmniej pół godziny (dane z doświadczenia - lepiej po 15 minutach wracaj, bo inaczej z pól godziny zrobi Ci się godzina) Należy dbać o przyjaźnie, gdyż są jak rośliny, należy je podlewać codziennie, i jak jedziesz na wakacje, to jak sądzę również. Ponadto należy być dobrze poinformowanym, więc trzeba czytać co najmniej dwa dzienniki i jeden artykuł z czasopisma, żeby skontrastować informacje. A! Jeszcze trzeba uprawiać sex każdego dnia, ale bez popadania w rutynę, trzeba być innowatorskim, kreatywnym, odnowić uczucie pożądania. To wymaga swojego czasu. A co dopiero jeśli ma to być sex tantryczny! (celem przypomnienia: po każdym posiłku myjemy zęby!). Na koniec z moich obliczeń wychodzi mi jakieś 29 godzin dziennie. Jedyne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy to robienie kilku rzeczy na raz, na przykład : bierzesz prysznic w zimnej wodzie i z otwartymi ustami, w ten sposób połykasz 2 litry wody . Wychodząc z łazienki ze szczoteczką do zębów w ustach uprawiasz sex (tantryczny ) ze swoim partnerem/partnerką, który w międzyczasie ogląda telewizję, i opowiada Ci co się dzieje na ekranie, w czasie gdy szczotkujesz zęby,masz jeszcze jedną wolną rękę? Zadzwoń do przyjaciół!! I do rodziców!! Wypij wino (po telefonie do rodziców przyda się).
Uff.. Jeśli zostały Ci jeszcze dwie minuty, to prześlij to dalej do przyjaciół (których trzeba podlewać jak rośliny). A teraz już Cię zostawiam, bo z jogurtem, połową melona, piwem, pierwszym litrem wody i trzecim posiłkiem z błonnikiem, nie wiem już co zrobić, ale pilnie potrzebuję ubikacji. A! po drodze wezmę szczoteczkę do zębów.. Jeśli już wcześniej Ci to wysłałem, to wybacz, to pewnie Alzheimer, którego mimo tylu środków zapobiegawczych nie uniknąłem...,
Hahahaha!!!!
Grabarz - 2011-01-02, 16:35
Ejj to jest za długie, jak widzę za dużo liter na ekranie to mam problem z połączeniem ich
Kora - 2011-01-02, 16:46
Mam ci przeczytać, to zadzwoń
Kiler - 2011-01-02, 16:52
To sobie IVONE sciagnij i zainstaluj
venixxon - 2011-01-02, 17:32
Przychodzi kobieta do sklepu zoologicznego kupić sobie
papugę.
Sprzedawca pokazuje jej piękną Arę: "Czy podoba się
Pani?"
"Jest śliczna, ale nie wygrałam na loterii i nie mogę sobie
pozwolić..."
Sprzedawca wyjaśnia, że może dać aż 50% rabatu na
tą papugę, bo
pochodzi ona z burdelu, więc ma dość soczyste
słownictwo. Kobieta
uważa się za osobę z poczuciem humoru, więc nie
sądzi, by jej to
przeszkadzało. Może nawet okaże się zabawne? Bierze
więc
papugę.
Po
przeniesieniu do nowego domu, pierzaste stworzenie rozgląda się
wokół i komentuje: "Super, nowy burdel i nowa burdel
mama!"
Kobieta od razu reaguje: "To nie jest nowy burdel a ja nie jestem
burdel mamą, jasne?"
Gdy pojawiają się jej nastoletnie córki, papuga z uporem dalej
komentuje:
"Super, nowy burdel, nowa burdel mama i nowe dziwki!"
Córki są mocno urażone i dąsają się na
papugę i na matkę jednak ona
im
tłumaczy, że to głupio obrażać się na
bezrozumnego ptaka.
Córki zaczynają więc żartować z sytuacji, aż do
chwili,
gdy................
Przychodzi Stefan, mąż i ojciec, a papuga zrywa się z
radością i
wrzeszczy
"Super, nowy burdel, nowa burdel mama, nowe dziwki i ci sami klienci!
Jak leci, Stefan?"
Grabarz - 2011-01-02, 17:42
To tutaj zacytuję taką myśl
"Optymiści wierzą, że świat stoi przed nimi otworem. Pesymiści wiedzą, co to za otwór".
Kora - 2011-01-02, 18:43
Grabarz1987 napisał/a: | To tutaj zacytuję taką myśl
"Optymiści wierzą, że świat stoi przed nimi otworem. Pesymiści wiedzą, co to za otwór". |
leżę i kwiczę
dawidkatowice86 - 2011-01-02, 22:18
Przychodzi baba do lekarza z jądrami na glowie.
lekarz sie pyta co pani sie stalo???
Baba odpowiada jestem gowicą jądrową
venixxon - 2011-01-02, 23:41
Włamywacz buszuje w mieszkaniu,wchodzi do salonu i zaczyna grzebać w barku,nagle słyszy:
-Jezus Cię widzi,
świeci latarką po pokoju ale nikogo nie dostrzega więc znów przegląda barek,nagle znów słyszy:
-Jezus Cię widzi,
świeci latarką,patrzy klatka a w niej papuga,podchodzi do papugi a ta:
-Jezus Cię widzi,
Włamywacz mówi;Te papuga co ci odbiło?jak ty się nazywasz?
-Papuga odpowiada Stefan,
włamywacz na to,Stefan?co to za imię Stefan dla papugi?
a papuga;a co to za imię Jezus dla rottweilera?
|
|
|