|
|
Autor |
Wiadomość |
Silnik: 20SEH
Wiek: 46 Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 930 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2008-04-27, 17:22 Sterowanie amortyzatorami
|
|
|
Witam,
Chcę zrobić eletryczną regulację moich Koni żółtych z wewnątrz samochodu. Myślał ktoś już nad tym jak to rozwiązać ? Nie mam pomysłu póki co ale wkurza mnie bieganie i zmiana twardości. Powinno być tak że wciskam przycisk i mam miękko/średnio/twardo.
Tak to ma sens...
Czekam na pomysły.. |
|
|
|
|
Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 09 Kwi 2008 Posty: 295 Skąd: Znienacka :P
|
Wysłany: 2008-04-27, 18:50
|
|
|
musiałbyś rozkopać cały amorek i dorobic zawory plus sterowanie.
jaki jest kąt obrotu miedzy dwoma skrajnymi połozeniami ?? |
|
|
|
|
Silnik: 20SEH
Wiek: 46 Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 930 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2008-04-27, 19:36
|
|
|
Ej ale one już mają przecież wyprowadzenie. Wystarczy dorobić zewnętrzny system sterowania. Tam między skrajnymi położeniami jest bodajże 2,5 obrotu więc wystarczyło by założyć koło zębate malutkie na sam trzpień amorka + odpowiednio duże sterujące tak by pełen obrót sterującego dawał skrajne położenia. Tylko pytanie kto to odpowiednio policzy i znajdzie wykonawcę i projektanta ? |
|
|
|
|
Pomógł: 1 raz Wiek: 60 Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 1972 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2008-04-27, 21:58
|
|
|
ja mam takie prawie elektryczne,znajdz sobie kogos takiego jak Semenka,bo to ona za mnie robi i nie potrzebuje nawet przycisków |
_________________ |
|
|
|
|
Pomógł: 1 raz Wiek: 114 Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 584 Skąd: Bielsko-Biała Kraków
|
Wysłany: 2008-04-28, 17:08
|
|
|
Bartek napisał/a: | Ej ale one już mają przecież wyprowadzenie. Wystarczy dorobić zewnętrzny system sterowania. Tam między skrajnymi położeniami jest bodajże 2,5 obrotu więc wystarczyło by założyć koło zębate malutkie na sam trzpień amorka + odpowiednio duże sterujące tak by pełen obrót sterującego dawał skrajne położenia. Tylko pytanie kto to odpowiednio policzy i znajdzie wykonawcę i projektanta ? |
no tak ale jak to zamocowac do czego pozatym, można zaryzykowac ze dwa kółka zebate to mini przekładnia a wiec podparcie. musiałbys miec tam mały silniczek elektryczny odpowiedniej mocy. Inna sprawa jest wielkosc całego mechanizmu w stosunku do mozliwosci wygospodarowanego miejsca.
moim zdaniem w twoim przypadku koszty i czas się nie kalkulują, a jaka masz gwarancje ze system ów bedzie zywotny |
|
|
|
|
Silnik: 20SEH
Wiek: 46 Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 930 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2008-04-28, 17:17
|
|
|
Z zamocowaniem nie byo by problemu, trzeba by zbudować sztywną konstrukcję mocowaną do kielicha. Gorzej z samym mechanizmem:
- Musi mieć wyłączniki (styczniki ??) w 3 pozycjach: 2 skrajne i środek żeby była przynajmniej regulacja miękki/średni/twardy
- jakie przełożenie ? jakie wymiary kół zębatych ? na pewno jedno (będące na silniku) musi pełnym obrotem obrócić mniejszym (zamocowanym bezpośrednio na trzpieniu amortyzatora) 2,5 raza bodajże (ze skrajnego położenia w skrajne).
- No i jak wykonać sterowanie ?
Jest gotowy zestaw Tein'a do ich amortyzatorów, kosztuje 1000 PLN. Może dało by się po prostu zbudować adapter do połączenia tego z tym "cyckiem" wystającym z koni ?:
TEIN |
|
|
|
|
Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 09 Kwi 2008 Posty: 295 Skąd: Znienacka :P
|
Wysłany: 2008-04-28, 20:42
|
|
|
silnik z przekładną z elektrycznych szyb (uniwersalne z allegro albo lakieś inne małe)
3 styczniki (krańcówki) przekazniki i gotowe.
tylko jeszcze mądre połaczenie tej dzwigni z mechanizmem opracować... |
|
|
|
|
Pomógł: 1 raz Wiek: 114 Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 584 Skąd: Bielsko-Biała Kraków
|
Wysłany: 2008-04-28, 21:16
|
|
|
no i oto opracowac Sewerynku sie rozchodzi
mozna by np zmontowac przełącznik podpiety zamiast zapalniczki
(zakładam ze bartek nie pali) |
|
|
|
|
Pomógł: 1 raz Wiek: 60 Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 1972 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2008-04-28, 21:19
|
|
|
pali pali duzo pali
lenie kluczyk w reke i podkręcić wam sie nie chce |
_________________ |
|
|
|
|
Silnik: 20SEH
Wiek: 46 Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 930 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2008-04-28, 21:33
|
|
|
Wujaszek: chce się chce, tylko nie zawsze, poza tym ludzie głupio patrzą bo głupio to wygląda.
Seweryn: Jasne, tylko:
1 - nadal brak środkowego nastawu
2- sterowanie, dany stycznik musi jeszcze odwracać bieguny silnika. Można to zrobić na przekaźnikach tylko jak to będzie wyglądało ? Pewnie i tak na tym się skończy.
3- Zmieści się to między kielichem a maską ? |
|
|
|
|
Pomógł: 1 raz Wiek: 114 Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 584 Skąd: Bielsko-Biała Kraków
|
Wysłany: 2008-04-29, 07:25
|
|
|
no ja sie obawiam ze bedzie ciężko to upchnąc pozatym mozna by zrobic lekka modyfikacje tego systemu poprzez dołozenie jednego czujnika i to wydaje mi sie było by najprostsze |
|
|
|
|
Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 09 Kwi 2008 Posty: 295 Skąd: Znienacka :P
|
Wysłany: 2008-04-29, 07:47
|
|
|
Bartek napisał/a: | Wujaszek: chce się chce, tylko nie zawsze, poza tym ludzie głupio patrzą bo głupio to wygląda.
Seweryn: Jasne, tylko:
1 - nadal brak środkowego nastawu
2- sterowanie, dany stycznik musi jeszcze odwracać bieguny silnika. Można to zrobić na przekaźnikach tylko jak to będzie wyglądało ? Pewnie i tak na tym się skończy.
3- Zmieści się to między kielichem a maską ? |
1. trzeci stycznik w srodkowym połozeniu - tylko musiała by ci wystarczyć sygnalizacja wizualna tzn.diody (uprosciło by to połączenie przekażników)
2.przekażniki przeciez niemuszą byc na widoku.
3.uniwersalne z allegro mają taka taśme która mieści sie miedzy drzwiami a boczkiem w drzwiach które orginalnie niema elektryki.
http://moto.allegro.pl/it...er_jakosc_.html
tak machnąłem na szybko:
prościzna
a sygnalizacje na diodzie (diodach) to jeszcze prostszy schemat. |
|
|
|
|
Silnik: 20SEH
Wiek: 46 Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 930 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2008-04-29, 10:18
|
|
|
Seweryn: No elektrycznie to nie jest zbyt skomplikowane to wiem, gorzej z mechaniką....
- Jak to zamontować by się trzymało (te taśmy to ciekawy pomysł, można by do środka taśmy wstawić dorobione wypełnienie z wycięciem na ten bolec amortyzatora)
- Musi być trwałe, żeby mi na dziurze nie zeskoczyło z amorka.
Temat wart zainteresowania, ten zestaw widzę kosztuje 160 PLN czyli mam w tym momencie dwa amortyzatory opanowane. Sterowanie w sumie też banalnie proste (można śmiało zrobić diody miękko/średnio/twardo) i płynnie przełączać trzymając przycisk wciśnięty.
O ile by mi to ułatwiło życie to nawet nie wspominam, na prawdę jazda po mieście na max miękkim ustawieniu jest super, zaś jazda po autostradzie na max twardym też rewelacja. Szkoda by było nastawić raz na środku (tak jak jeżdżę od 2 lat ponad) i nie wykorzystywać możliwości amortyzatorów.
Jeszcze powstaje pytanie na ile równo się one obracają te silniczki. Ponieważ sygnalizację by można zrobić osobno na przód i osobno na tył (nie robić diody dla każdego amortyzatora bo to trochę bez sensu). Więc te silniczki muszą chodzić z identyczną prędkością (zakładając że montujemy je w identycznej pozycji 0 zerowej), mieć identyczne opóźnienia startu i zatrzymania. ehh
EDIT:
Jak tu wstawić te styczniki ? super sytuacja by była gryby amortyzatory miały jeden pełny obrót wtedy na dwóch końcach daję stycznik, a co gdy amortyzatory mają 2,5 obrotu ? bo tak jest w rzeczywistości
A może zrobić po prostu regulację w/g własnego uznania i tylko sygnalizację początku i końca ? końcowa i początkowa się będą powtarzały co pół obrotu więc daje to też możliwość płynniejszej regulacji bo co 1/2 obrotu, a gdy dioda się zaświeci i nie zgaśnie to wiemy że jest koniec/początek ?
A może jeżeli to napęd taśmowy to można by zrobić sygnalizację sterowaną tą taśmą ? przymocować blaszki w odpowiednich punktach taśmy, te blaszki by zwierały obwód sygnalizacyjny ?
Sam już nie wiem...
EDIT2:
Znalazłęm chyba ciekawszy w montażu zestaw, na pewno łatwiej to zamocować do kielichów i będzie sztywniejsze: LINK
EDIT3:
A może gdyby tak użyć układów domykania szyb do tego ? Na allegro dostępne są układy domykania 4 szyb z czujnikiem przeciążeniowym po 60 PLN. Dwa takie (po jednym na kierunek kręcenia) i by rozwiązały problem mam rację ? |
|
|
|
|
Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 09 Kwi 2008 Posty: 295 Skąd: Znienacka :P
|
Wysłany: 2008-04-29, 23:18
|
|
|
wszystkie te aspekty co napisałeś miałem w głowie ale chciałem zebyś tez pogłówkował hihi
krancówki jak juz to zamocowane na taśmie (moze starczy długości).
mocowanie do amorka dorobi tokarz.
przeciązeniowe mysle ze niezdają egzaminu.
pozdro |
|
|
|
|
Silnik: 20SEH
Wiek: 46 Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 930 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2008-04-30, 07:36
|
|
|
No więc pomóż wybrać:
1. Twój link + krańcówki na taśmie
2. Drugi link i przeciążeniówka (tam nie ma taśmy tylko linka ale za to ładnie mocowanie do kielichów jest przygotowane). Przeciążeniówka jest na tyle fajna że steruje po kolei każdym amorkiem od końca jednego do drugiego i nie powinna ukręcić tego bolca (zależy jak czuła jest i jak silny jest silniczek).
EDIT:
HA ! już mam pełną koncepcję:
LINK2 (czyli z napędem linkowym bo łatwiej zamocować do kielicha)
Do tego sterowanie pełne płynne wraz z wskazówkowym wskaźnikiem MIN-MAX
A rozwiązane na zasadzie rezystorów nastawnych na każdym amortyzatoru i voltomierz który będzie mierzył spadek napięcia na wszystkich rezystorach. Po odpowiednim wyskalowaniu układu dostanę totalnie płynną regulację, myślę że koszt zamknie się w granicach 600 PLN |
|
|
|
|
|